Czas pachnie kawą. Gdzieś blisko jest Anioł Spokoju. Lekko plączą się dźwięki z siestowej płyty. Powietrze pachnie słońcem i skoszoną trawą. Docierają z oddali odgłosy ulicy...
Zaraz wyjdę do pracy, ale jeszcze przez chwilę pobędę ze swoim domem, zamyślę się kolorami kwiatów w wazonie, przez chwilę potańczę przed lustrem, rzęsy uczernię, dookreślę się kroplą perfum. Na lato wracam do zapachu zielonej herbaty, jest dla mnie idealny...
Dobrego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz