Poranne niebo jest chustą szarości we wszystkich jej odcieniach. Pewnie za chwilę się rozpada. Do ostatnich dni pasuje przysłowie o pogodzie w marcu. I znowu jest zimo, a słońce wydaje się być gdzieś daleko...
Domowe sposoby leczenia się nie pomogły i skończyły się zapaleniem oskrzeli, antybiotykiem i zwolnieniem lekarskim. Leżę zatem, piję herbaty z imbirem i sokiem malinowym, łykam medykamenty i chcę być już zdrowa, a nade wszystko nie kaszleć tak męcząco...
Czytam, oglądam kolejne odcinki kryminalnego serialu "Ślad", śpię, odbieram telefony od koleżeństwa z pracy. I jakoś mi tak cieplej w duszy po tych telefonach :)
Jakoś straciłam przyjemność z picia kawy...
Eko, wracaj do zdrowia!
OdpowiedzUsuńTeż ma teraz trudny czas, niestety, ale może z wiosną się rozkręcę.
Dziękuję :) Mam nadzieję, że z wiosną wszystko dobrze się układa :)
UsuńZdrówka zatem, a póki co- mimo męczącego kaszlu- delektuj się wolnymi dniami.
OdpowiedzUsuńPrzeniosłam się na blogspot: https://wspomnieniaaspazji.blogspot.com/
Chyba już tu zostanę.
Pozdrawiam. :)
Dziękuję :) Kaszel niestety tak szybko nie przechodzi, wciąż pokasłuję...
UsuńZostań, bo Twoje pisanie lubię :)
Odwzajemniam pozdrowienia :)
Dolecz Eko chorobę zanim wrócisz do pracy, bo te wiosenne infekcje są niezwykle jadowite i lubią wlec się za człowiekiem tygodniami.
OdpowiedzUsuńps. ochota na kawę wróci razem ze zdrowiem;).
Tak, kawa smakuje po staremu :)
UsuńDziękuję, masz rację, wciąż się leczę :)
Ojoj, trzeba przegnać choróbsko! I ja wierzę, że ochota na kawę wróci wkrótce, wraz ze zdrowieniem. Bo jakże by tak, bez kawki? :)) Serdeczności ślę i zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńTak, tak kawka znowu smakuje :)
UsuńDziękuję :))))
Czasem mądry organizm każe zwolnić. Zdrowiej, Zielonooka.:0))
OdpowiedzUsuńTak, poczytałam, poleżałam, pooglądałam seriale kryminalne w internecie :) Takie zwolnienie pozwoliło mi się trochę zresetować :)
UsuńDziękuję :)
Zdrowiej, bo wiem, jak się czujesz.
OdpowiedzUsuńOj, tak. W gardle jeszcze czuję popiół :) Znowu do łask wróciło siemię lniane :)
UsuńDziękuję :)
Jak ja tracę przyjemność z picia kawy, to znaczy, że jestem BARDZO chora:)
OdpowiedzUsuń:)))) Dla mnie kawa też jest przyjemnością i kiedy przestaje mi smakować, zaczynam się martwić :)
UsuńDziękuję za słowa :)