Niedziela mija domowo. Pachną w wazonie piwonie, to już ten czas królowych czerwca. Piję spokojnie pierwszą kawę i patrzę w okno na błękitne niebo, na biel małych obłoczków, na kwitnące pelargonie...
Jakoś trudno mi godzić się z tym, że maj minął, że do wakacji tak blisko, a ja zostałam z siódmą klasą w tyle i czeka mnie do zrealizowania "Zemsta" i "Latarnik", pewne jest, że nie zrealizuję, bo przecież jeszcze po drodze wycieczki i konkurs recytatorski, który sama wymyśliłam i przygotowałam...
Ostatnio zdarzyła mi się niedorzeczna sytuacja. Czwartoklasiści często na lekcji zadają pytania nie na temat, ot, takie zupełnie wyrwane z kontekstu. Parę dni temu jeden z nich zadał mi pytanie, czy mam tatuaż. Odpowiadam, zgodnie z prawdą, że nie mam. Pada kolejne pytanie: dlaczego? Mówię, że nie chcę mieć. Próbuję uciąć rozmowę i wrócić do tematu lekcji, ale nie tak łatwo z ciekawskimi młodszymi uczniami. Pada argument: proszę pani, ale wszyscy dziś mają tatuaże, mówię, że nie wszyscy i że ja właśnie nie jestem wszyscy. Wracamy do lekcji. Jestem pewna, że zaspokoiłam ciekawość, wyjaśniłam i tyle. Niestety nie. Do szefowej mojej zgłosiła się mamusia, która tatuaże ma i jej tatuaże są s p e r s o n a l i z o w a n e, wyrażają ją i określają, a ja wrzuciłam ją do worka ze wszystkimi i poniżyłam w oczach jej dziecka. O, matko i córko! I ręce opadają! I brak mi słów! Kiedy dyrektorka odpowiedziała, że najlepiej by było, by na ten temat porozmawiała ze mną, odrzekła, że z byle kim nie będzie rozmawiać. Kurtyna!
A z rzeczy przyjemnych: przeczytałam kilka świetnych książek, sprawiłam sobie kubek z napisem "czułość", by przypominał mi o zaopiekowaniu się sobą także, o zrobieniu czegoś dla siebie bez wyrzutów sumienie, że gdzieś tam czeka jakieś "powinnam", "muszę", "trzeba"...
I dlatego niedziela będzie moja. Poczytam, posłucham muzyki, pójdę na spacer długi, w ścieżki zieleni, między pola w krajkach maków i bławatków...
Dobrej niedzieli i Wam życzę :)
A te dobre książki to ... Chętnie skorzystam. Kasia
OdpowiedzUsuńMarek Stelar "Wybrana" i kontynuacja "Przegrana", Krzysztof P. Czyżewski "Izabela. Świat w płomieniach" (rzecz o Izabeli Czartoryskiej), Joanna Gromek- Illg "Szymborska. Znaki szczególne", Anna Kańtoch "Samotnia", Diana Brzezińska "Nie odkryjesz prawdy" (piąty tom serii z prokurator Sawicką) i dla przypomnienia Gustaw Flaubert "Pani Bovary". Taki misz- masz :), ale polecam :)
UsuńZ wymienionych znam tylko Kańtoch i Stelara.
UsuńO rany, sytuacja rzeczywiście oderwana od rzeczywiści. Ludzie są różni i tacy byli zawsze. Dla mnie ważna jest odpowiedź na pytanie, czy to co się stało jest o niej czy o mnie. To jej kompleksy wyszły z ukrycia czy byłam niedelikatne. Jeśli nie mam sobie nic do zarzucenia to idę dalej. Ja swoją lekcje akceptacji siebie odrobiłam ona swoją odrobi lub nie odrobi.
OdpowiedzUsuńCudnie, że umiesz zadbać o siebie i stać przy sobie w takich chwilach.
I tak, robienie rzeczy dla siebie jest oznaką kochania siebie. Uczę się cały czas.
Ściskam najserdeczniej 💐🌻🌈🌷🍀