środa, 31 sierpnia 2022

Obok czasu...

Ostatni dzień wakacji. Wprawdzie w ostatnich dniach chodziłam już do pracy, ale nie było dzieci, były za to różne papierkowe sprawy do zrobienia. Zrobiłam też gazetki w klasie, przygotowałam pierwsze lekcje...i jutro już się zacznie. Nie ukrywam, że trudno mi wracać, że będę musiała przez kilka dni przyzwyczajać się do tego znanego mi przecież rytmu. Czas się zebrać do obowiązków...

Ostatni dzień wakacji. Słońce. Piękne niebo w owieczkach obłoków. Jazzowe dźwięki, ale takie jakieś pogodne, wakacyjne. Zapach kawy. Nawłoć w wazonie złoci chwile i przypomina, że jesień już za rogiem. Kasztanowcom zrudziały grzywy, poranki już w batikach mgiełek i w perełkach rosy. To takie subtelne detale zapowiadające Jesień, którą tak lubię...

Właśnie kurier dostarczył przesyłkę, a w niej "Szklane ptaki" Katarzyny Zyskowskiej. Podtytuł brzmi: Opowieść o miłościach Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Mam nadzieję, że podzielę "achy" i "ochy" recenzentów blogowych na temat tej książki...

Sierpniowa ballada cichnie. A ja jeszcze dziś obok czasu jestem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz