piątek, 6 września 2019

Wrześniowe drobiazgi...

Powietrze w złotych cętkach światła. To słońce zachodzi i znaczy niebo złocistymi smugami, pasemkami pomarańczu, pastelowego różu i jeszcze niewidocznej, ale już przeczuwanej czerwieni. Piątkowy wieczór, pierwszy powakacyjny wieczór, oczekiwany. Już zaczął się ten rytm tygodnia w pracy i oczekiwania na weekend...

Pierwsze dni w szkole jak zawsze w lekkim zamieszaniu, a to wydawnictwa nie wysłały podręczników, a to nowi uczniowie nie kojarzą, w jakiej klasie mają lekcję i od czego ta pani i tamten pan, a to planów wiele trzeba napisać, poinformować rodziców o tym i owym :)

Wrzesień zaczął się pięknie. Poranki są rześkie, smakują lekkim chłodem, potem słońca promienie przypominają wakacyjny czas. Pojawiły się pierwsze jesienne kolory. Spurpurowiały klony japońskie, brzozom żółkną listki, rudzieją kasztanowce. To moje kolory, mój czas. Mam w wazonie strzępiaste astry w amarantowym odcieniu. Zaparzyłam herbatę o smaku czarnej porzeczki. Zaczyna się czas miękkich kocyków, herbat, zapalonych świec. Czas domowy, dobry czas...

Zaczęłam po południu czytać "Nić Arachny" Renaty Kosin. To saga, o której napisano, że to "opowieść, która łączy ze sobą wiele różnych wątków i elementów bliskich sercu każdego, kto urodził się i wychował tam, gdzie jedną z najwyższych wartości jest wierność tradycji i szacunek dla pamięci przodków. Gdzie zielone pola, złote łany i kręte drogi pośród białokorych brzóz i rosochatych wierzb". Czyta mi się dobrze, ciekawi mnie ta opowieść, rozgrywająca się w dwóch planach czasowych...

A jutro podczas Narodowego Czytania przeczytam fragmenty "Dymu", choć wolałabym Schulza, ale tak mi przydzielili...

Niebo nabiera chabrowych znaczeń, czas na plumkającą muzykę...

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Kochana i wzajemnie Tobie życzę wspaniałego roku szkolnego :)

      Usuń
  2. My czytaliśmy Schulza :) też się cieszyłam na taki przydział :) Piękne w tym roku było czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne. My czytaliśmy wszystko, niektóre nowele we fragmentach, niektóre w całości. Serdeczności :)

      Usuń
  3. "Czas na plumkającą muzykę" - pięknie :) Mi plumkają krople deszczu o parapety i choć staram się myśleć o tym muzycznie, tęskno mi do słońca. Jeszcze wczoraj było, a dziś już niebo w szarościach. Życzę miłego, łagodnego czasu wrześniowego i pomyślności we wszystkich planach. Przesyłam moc serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój deszcz dotarł do mnie, dziś u mnie plumka, stuka i dzwoni od samego rana, przez cały dzień. Dziękuję za dobre słowa. Odwzajemniam serdeczności :)))

      Usuń