czwartek, 16 maja 2019

Majowe nuty...

Maj jest jak z piosenki Kory. Jest zimno, ponuro, a nad światem rozpięty jest szary baldachim nieba, z którego w ostatnich dniach kapie deszcz. Wiem, jest potrzebny, ale przygnębia i sprawia, że świat zawęża się do ścian domu...

Tak, kwitną konwalie i rozsnuwają swój niepowtarzalny zapach, stojąc na ławie w siwaku. I są pewnym pocieszeniem, podobnie jak, widziana z okna mojego, złota wstążka rzepaków opasująca światek P. I wciąż kwitną bzy...

Dziś dostałam wypowiedzenie z pracy, w związku z wygaszaniem gimnazjum. Spodziewane przecież, a jednak jakoś mi smutno, bo przepracowałam tu 19 lat. I były to lata bardzo dobre, choć niełatwe, bo ze specyficzną dziatwą. Pierwsze roczniki były inne, chętne do nauki, kreatywne, z pomysłem na siebie, te ostatnie nieco leniwe, zamknięte w swoich światach smartfonów. W świetnym gronie pracowałam, zmieniało się ono, bo niektórzy poodchodzili na emerytury, ale ci nowi, młodzi okazywali się z "mojej bajki" i dobrze nam się pracowało, czy spotykało poza pracą. I tego wszystkiego żal...

Wieczór powoli barwi niebo grafitem, lampka złoci minuty, kubkiem herbaty ogrzewam dłonie. "Kotka i Generał" to bardzo smutna książka, acz niesamowita, fascynująca, mocna i prawdziwa. Autorka jest mistrzynią narracji, dobiera słowa tak, że ma się wrażenie, że się widzi, słyszy, czuje, dotyka. Lubię, kiedy książka uwodzi pięknem języka. Polecam tę nietuzinkową prozę...

Ostatnio cisza jest moją muzyką...

12 komentarzy:

  1. To rzeczywiście "wyjątkowo zimny maj". Na szczęście fale deszczy ożywiły przyrodę i ogród rośnie w oczach. Każdego dnia staje się większy i mam wrażenie, że za chwilę stanie się prawdziwym Tajemniczym Ogrodem. Takim z oplecionym bluszczem murem, z bramą, która od lat czeka na otwarcie.

    To bardzo smutne zamykać część życia, to tak jakby trzeba wygaszać wszystkie dobre wspomnienia z nią związane. Żal tego co odchodzi, co już się nie powtórzy. Na szczęście jeszcze tyle przed nami. Życie uwodzi nas nie tylko słowami, lecz także ciszą, która nieodłącznie następuje po ostatnim dzwonku.
    Wszystkiego dobrego E-ko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię Tajemnicze Ogrody, nieco dzikie i wciąż do odkrycia.
      Tak, staram się znaleźć coś pozytywnego w tym wygaszaniu gimnazjów...i uczę się na nowo pracy z młodszymi dziećmi :)
      Dziękuję, Zenzo i wzajemnie :)

      Usuń
  2. Nie idzie mi ostatnio czytanie książek, dawniej pochłanianych, połykanych, pożeranych. Irytuje mnie to. Trwa ten stan chyba już ze trzy, a może i cztery lata. Coś tam czytam, ale to zupełnie nie to, co dawniej. Tęsknię za takim spokojem, jakim tchną Twoje posty.
    Maj ponury w rzeczy samej, ale zachwyciła mnie wczoraj bujna i świeża zieleń w parku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie zarywam nocy przy czytaniu, zwyczajnie jestem zmęczona, ale brakuje mi tego :) Ważne, że czytamy, chociaż kilka kartek dziennie :)
      Spokój mnie uratował, długo go w sobie budowałam, godziłam się z różnymi przeciwnościami losu. Bardzo sobie cenię ten spokój :)

      Usuń
  3. Majowa melancholia - może to taki niecodzienny prezent od przyrody? niespodzianka, oksymoron dla duszy, by doświadczyła maja inaczej? ;) Moja psinka spijała wczoraj krople deszczu z kwiatów bzu i wyglądała na zadowoloną ;) Bzowy nektar od pierwszych bzów w jej życiu :)
    Koniec gimnazjum... zamknięcie ważnego rozdziału w życiu... rozumiem... życzę z całego serca, by ten nowy rozdział, który się otworzy, zapisywał się jeszcze wspanialszymi przeżyciami. Ślę moc serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majowa melancholia wciąż trwa, ale nie jest w odcieniu smutku, raczej koi :)
      Dziękuję za dobre słowa :)

      Usuń
  4. Kto by pomyślał..., a życiowo i literacko tak wiele nas łączy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się...i pozdrawiam wciąż majowo :)

      Usuń
  5. Życzę, żeby następny etap Twojego życia także dostarczał Ci dużo radości:)

    OdpowiedzUsuń
  6. cisza potrafi wygrywać całkiem nieprawdopodobne nuty.
    w lekturach szukam tego, pozwala słowom płynąć i aktywuje zmysły. najlepiej wszystkie. jeśli polecana przez Ciebie książka jest taką, to znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mnie cisza koi, nie uciekam przed nią.
      Dziękuję za słowa, za zostawiony ślad...

      Usuń